W tej części artykułu chciałbym Ci przedstawić 7 zaskakujących korzyści nie bycia miłym. Są one zaskakujące, ponieważ nigdy wcześniej o nich nie pomyślałaś. Zdziwisz się, kiedy uświadomisz sobie, w jaki sposób umysł jest powiązany z Twoim ciałem, jak różne emocjonalne obciążenia wywołują chorobę oraz jak wspomniane 7 korzyści mogą być znaczące dla rozwiązania Twoich problemów zdrowotnych.
7 zaskakujących korzyści nie bycia miłym
1.Masz więcej czasu
Najczęściej ludzie potrzebują towarzystwa, aby łatwiej było im zrobić coś, czego nie lubią, jak np. podróż do domu opieki, aby odwiedzić krewnego, albo na cmentarz, żeby złożyć wyrazy szacunku zmarłym, wybranie się do apteki lub po prostu na zakupy, czy w celu załatwienia kilku spraw… Są oni znudzeni i najprawdopodobniej samotni, więc kiedy wybierasz się z nimi w te miejsca, w pewien sposób im pomagasz. Jest to satysfakcjonujące uczucie, kiedy ktoś potrzebuje Twojego towarzystwa.
Kiedy przestajesz mówić „tak” i robić rzeczy, których nie lubisz i chodzić do miejsc, które nie sprawiają Ci przyjemności, odzyskujesz cenny czas dla siebie. Jeśli nie lubisz łowić ryb, to nie jedź ich łowić z Twoim partnerem/przyjacielem. Jeśli nie lubisz golfa – odmów. Jeśli nie lubisz koszykówki, pedicure, głośnych koncertów, strasznych filmów… wstaw tu cokolwiek … to nie rób tego, powiedź „nie” zapraszającym Cię osobom, ale oczywiście bądź przy tym miła i współczująca.
Pamiętaj, że dla ludzi najważniejszy jest ich czas, ale kiedy chcą zając Twój czas, żebyś zrobiła coś z nimi, miej na uwadze to, że już nigdy tego czasu nie odzyskasz.
Czasami we wzajemnych relacjach brakuje nam równowagi. Weźmy na przykład mojego przyjaciela Matta. O 3 nad ranem zadzwonił do niego jego kolega, który poprosił go o pomoc w wyciągnięciu auta z rowu, jednak mężczyzna ten mógł przecież skorzystać z pomocy drogowej. Nie chodzi tu o to, że Matt pomógł koledze, bo jest miłym facetem. Sprawa wygląda tak, że kolega Matta zazwyczaj nie jest dla niego dostępny. Nigdy nie pomógł on mojemu przyjacielowi, kiedy ten potrzebował pomocnej dłoni. I właśnie tutaj pojawia się problem wielu z Was. Wciąż pozwalasz ludziom opierać się na Tobie i na Twojej pomocy, ponieważ jesteś „miła”. Nie zwracasz jednak uwagi na to, że osoby te nigdy nie są pomocne dla Ciebie. Wobec Ciebie ustalają oni ciasne granice, jednak Ty wobec nich tego nie robisz. Tak więc, czy Ci ludzie są mili, czy nie mili?
Powiedź „tak”, tylko wtedy kiedy naprawdę możesz. Zgódź się pomóc, jeśli czujesz, że w danej relacji jest zachowana zdrowa równowaga.
Czas jest ogromnym i cennym „towarem”. Kiedy nam się kończy, dopada nas smutek, nasza rodzina cierpi i za nami tęskni. Czas to tak naprawdę wszystko co mamy. Rozporządzaj nim tak jak chcesz.
2. Masz więcej energii
Zaskakujące jest to, że wielu z Was od lat zmaga się z chronicznym zmęczeniem. Czy szokuje Cię to, że możesz mieć więcej energii? To czasami wyzwalające uczucie, szczególnie kiedy odłączasz się od sytuacji, osoby, pracy czy relacji, która ciąży Ci od lat. Takie odłączenie, czy nawet same myślenie o tym, daje naprawdę dużo energii.
Kiedy masz więcej energii, chcesz nosić ładniejsze ubrania, robić wyjątkowe i różnorodne rzeczy. To tak, jakby uciskał Cię „niewidoczny gorset” i kiedy go zdejmiesz odczuwasz ogromną ulgę. Dzięki wielu sytuacjom, możesz odkryć nowe pokłady wewnętrznej energii. Być może doznasz tego, kiedy rzucić obecną pracę, albo Twoja chroniczna choroba zostanie wyleczona, lub gdy staniesz się aktywna fizycznie. U każdej z nas wygląda to inaczej. Pamiętam to uczucie zaraz po złożeniu wniosku o rozwód w 1995 roku. To było tak jakby słonce zaświeciło po bardzo długiej burzy. Po raz pierwszy w życiu poczułam się żywa, szczęśliwa i beztroska. Miałam tyle energii, że nie wiedziałam co z nią robić! Doznałam tego ponownie, kiedy przeprowadziłam się do Kolorado w 2011 roku i znów kiedy przeniosłam się do nowego domu w maju poprzedniego roku, z pięknym widokiem oraz wspaniałymi nowymi przyjaciółmi i sąsiadami. Działania te bardzo podniosły mnie na duchu. Oczywiście było więcej takich wspaniałych momentów … Moim celem jest zmuszenie Cię do przeprowadzenia introspekcji, która wskaże Ci co sprawia, że ten „kamień z serca” naprawdę spada, a Ty czujesz się lepiej.
Podczas dni, w których czujesz się przemęczona albo „wyeksploatowana”, zadaj sobie pytanie: „Czy w moim planie dnia jest coś lub ktoś, co mi ciąży?”
Mówienie „nie” może odbywać się w subtelny sposób. W zasadzie nie musisz mówić tego głośno. Może się to zdarzyć podczas normalnych, codziennych sytuacji. Po 25 minutach słuchania długiej opowieści, możesz przerwać opowiadającej osobie, zmieniając temat: „Hej, to wszystko jest bardzo interesujące, ale zamiast tego porozmawiajmy o tym….” lub „Nie rozumiem zbyt wiele na ten temat, ale chciałabym poznać Twoje przemyślenia na temat …”.
3. Poczujesz, że kontrolujesz sytuacje
Czy kiedykolwiek poszłaś w miejsce, do którego wcale nie miałaś ochoty się wybierać? Czy kiedykolwiek chciałaś spędzić swój czas robiąc coś innego, ale było już za późno na zmianę? Teraz masz moc bycia dorosłym. Masz prawo powiedzieć „tak” lub „nie” i decydować, gdzie spędzasz swój czas. Pamiętaj, że ta „moc” nie jest nieograniczona. Używaj jej mądrze.
Gdy następnym razem się oskarżysz, rozejrzysz się dookoła.
Co jeśli tak naprawdę nie chcesz robić tego z tą osobą lub iść na to wydarzenie? Co jeśli Twój czas lepiej spędzić na robieniu czegoś innego?
Kiedy mówisz NIE wobec planów kogoś innego, mówisz TAK dla swoich planów.
4. Będziesz odczuwać mniej lęku i lepiej się wyśpisz
Bycie miłym jest wyczerpujące, a czasami może być nawet nieautentyczne dla Twojego prawdziwego „ja”. Spowoduje to pojawienie się uczucia lęku, które w kółko będzie pogrywać sobie w Twoim umyśle. „Powinnam była to powiedzieć…” lub „Szkoda, że tego nie powiedziałam…” i tak dalej. To przewijanie się różnych myśli i odgrywanie pewnych ról jest formą lęku. Przez lata, w zależności od rodzaju traumy, to całe przetrawianie problemu będzie odbywać się w Twoim umyśle, w sposób podobny do PTSD (Zespół stresu pourazowego). Jest to forma lęku, która często pojawia się w nocy, przez co może powodować sporadyczną lub przewlekłą bezsenność.
W zależności od tego jak miłą jesteś osobą, wraz z wiekiem możesz odczuwać bezsenność, depresję, drobne kompulsje lub fobie, urazy i ciągłe, dręczące bóle. Możesz mieć problem autoimmunologiczny, kiedy Twoje ciało zaczyna atakować swoje własne narządy, a może będziesz łapać częste infekcje, ponieważ Twój układ odpornościowy jest osłabiony z powodu stresu psychicznego.
5. Zbudujesz prawdziwe przyjaźnie i silniejsze relacje
Bycie mniej miłym przełoży się na głębsze, bardziej satysfakcjonujące relacje, ponieważ ludzie będą Cię lubić za to kim jesteś. Nie bądź zaskoczona, że stracisz przyjaciół i być może oddzielisz się od rodzeństwa. Ostrzegałam Cię. Ludzie nie lubią odcinać się od swojego źródła pomocy i wsparcia.
Kiedy staniesz się mniej miła i zaprzestaniesz robienia wszystkiego dla wszystkich, będą na Ciebie źli.
Z biegiem czasu zauważysz, że najbardziej potrzebujący krewni, współpracownicy i przyjaciele znajdą kogoś nowego, na kim można polegać, kiedy zdadzą sobie sprawę, że nie jesteś już ich głównym źródłem pomocy. Twoja przyjaciółka znajdzie kogoś innego, kto jej pomoże, a Twój brat znajdzie nową osobę, którą będzie mógł zajmować.
Przez to wszystko możesz mieć mniej różnych relacji, ale te, które pozostaną będą zrównoważone, godne zaufania i na lata. Będziesz czuć się bezpieczna z ludźmi, wiedząc, że nie osądzają Cię oni ze względu na Twoje wady i nie jesteś wykorzystywana ze względu na to, że oferujesz im swój czas, pieniądze lub wiedzę.
6. Twój harmonogram stanie się bardziej niezawodny i wiarygodny
Mili ludzie mają nieregularny i niezaplanowany harmonogram, ponieważ zmieniają go, kiedy tylko inne osoby są w potrzebie. Mili ludzie budzą się ze świadomością, że mają dziś bardzo ciasny harmonogram, a czasem żyją nawet w całkowitym paraliżu … a pomimo tego, jeśli ktoś jest w potrzebie, wszystko idzie w odstawkę.
Zakładając, że potrzeba ta nie jest prawdziwą sytuacją awaryjną, ale raczej małym problemem (np. pomoc przy wyborze koloru dywanu), osoba żądająca Twojego czasu i wsparcia jest dla Ciebie jak najbardziej w porządku! I to jest właśnie rzecz, której nie dostrzegasz. Osoby te to bowiem silni, zaradni dorośli, którzy mogą wspomóc się opinią kogoś innego i uzyskać pomoc. Powiedzenie NIE wobec planów innych osób oszczędza Twój czas. W przypadku kiedy pracujesz na utrzymanie i masz wiele obowiązków, bardzo ważne jest trzymanie się harmonogramu dnia. Wiele zakłóceń tego planu kosztuje Cię stratę pieniędzy.
7. Przestaniesz przepraszać i ustępować
Ludzie o lekceważącym usposobieniu lub tacy o silnej woli mogą zniszczyć Twoją energię. Na początku jest to subtelne, ale nagle zdasz sobie sprawę, że mówisz do nich „przepraszam”, nawet kiedy nie musisz. Wtedy zaczniesz się zastanawiać, dlaczego właśnie to zrobiłaś?
Pomyśl tylko o swoich przeprosinach. Dlaczego mówisz, że przepraszasz, kiedy ktoś wjeżdża w twój wózek z zakupami czy nadepnie Ci nas stopę?
Albo ktoś przywłaszcza sobie Twoje miejsce parkingowe, a następnie ma czelność krzyczeć na Ciebie, kiedy Ty się tam zatrzymujesz na kilka minut?
Dlaczego mówisz, że przepraszasz po ustaleniu z kimś rozsądnych granic, na przykład z sąsiadem? „Przepraszam, ale proszę Cię, abyś nie wchodził do mojego domu bez dzwonienia i bez zapowiedzi”.
DLACZEGO CZUJEMY SIĘ ZMUSZENI DO PRZEPRASZANIA, KIEDY INNI NAS ATAKUJĄ ?
Czy możesz być mniej miły w tym roku? Twoje zdrowie jest zagrożone.
Znam to uczucie z autopsji i wiem, że nie będzie to łatwe, ponieważ będziesz musiała przezwyciężyć dekady programowania w swoim życiu. Programowanie to nauczyło Cię, że aby być miłym, dobrym człowiekiem musisz odrzucić swoje potrzeby i pragnienia. Musisz mówić „tak”, musisz grzecznie się uśmiechać i uważnie słuchać, pozwalając innym mieć „fochy” i złe nawyki, które są ważniejsze niż Twoje. Musisz pozwolić, aby ludzie Cię denerwowali, obrażali lub krytykowali…
Ale to nie jest droga, którą chcesz się udać.
W tym roku odzyskaj swoje nowe, silne „JA”. Odzyskaj to, czego Ci brakowało w działaniu przez te wszystkie lata. Odzyskaj kontrolę nad swoim życiem i dowiedź się, jak być mniej miłym.
Suzy Cohen
Jeśli artykuł Was zainteresował, chcecie więcej i dobrze władacie językiem angielskim to możecie zdobyć bezpłatny e-book pt.“ How Being Nice is Killing You”, który szerzej opisuje temat. Zajrzyjcie tutaj – https://www.store.suzycohen.com/being-nice
Pierwsza część artykułu znajduje się tutaj – LINK
Niniejszy artykuł jest tłumaczeniem części publikacji Suzy Cohen, która znajduje się w tym miejscu.
Chcielibyśmy podkreślić, że powyższy tekst jest naszym tłumaczeniem zagranicznego artykułu i nie był on poddany ocenie merytorycznej przez żadnego specjalistę. W związku z tym poprzez tę publikację w żaden sposób nie odpowiadamy za sposób leczenia stosowany przez czytelników. Artykuł ten posiada szereg porad oraz metod, które czytelnik wdraża u siebie na swoją własną odpowiedzialność. Pamiętaj, że podstawą do podjęcia jakichkolwiek kroków w kwestii leczenia powinna być konsultacja u odpowiedniego specjalisty/lekarza.